Prawdziwa elfka bez elfiej chusty obyć się nie może;)))) Teraz, nie bacząc na poranne przymrozki, mogę od świtu pląsać po leśnej polanie;)))) Na wykonanie mojego nowego okrycia zużyłam około 330 metrów
kołowrotkowej przędzy. Nie przypuszczałam, że z tak niewielkiej ilości nici może powstać całkiem spora chusta - 130 cm długości, w najszerszym miejscu - 30 cm. Nie blokowałam jej i pewnie tak już zostanie. Może któregoś ranka popląsamy razem?;)
Uprzędzona przeze mnie na kołowrotku nić - około 330 m z 27 gram bata Nunoco Water Lily z czesanki z merynosa i jedwabiu
Koraliki Toho Round Metallic Iris Green Brown 8
Szydełko nr 6
To kompletu z tej samej przędzy powstała broszka z haftowanymi różyczkami.
Len Zweigart Belfast 32 ct kolor naturalny
Przędza własnej produkcji
Koraliki Toho Round Metallic Iris Green Brown 8
Forma do broszki
Hafcik zdobią też dwa koraliki:)
Pięknie ułożyły się cieniowania.
Byłam ciekawa czy nić jest na tyle cienka, że wykonana z niej chusta przejdzie przez obrączkę. Prześlizgnęła się przez nią bez problemu:)
A ja nadal przędę i przędę:) Obecnie różo-fiolety.
Ściskam Was mocno i życzę wspaniałych Świąt!
Z leśnych kniei pozdrowienia śle Cyber Elfka:)