czwartek, 20 listopada 2014

Hitchin' a Ride Shawl

Oto moja nowa chusta z własnej przędzy!:))))

Około 562 m uprzędzonej przeze mnie na wrzecionie tureckim nici 2 ply z batów Nunoco The Blackberry i Pink Noise
Szydełko nr 6
Plus kwiatki:) 






Teraz czas na kołowrotek!:))))

Buziaki!

Cyber Julka

12 komentarzy:

  1. Cudna! Przepięknie wygląda uprzędziona przez Ciebie wełna :-) Kwiatuszki cudnie ją zdobią.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo! Aż mam ochotę wtulić się w nią. Te kwiaty idealne na jesienne szare dni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie będę oryginalna i powiem, że wyszła pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieło sztuki - ślicznie wyszła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dołączam się do moich poprzedniczek - REWELACJA !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczna chusta, podziwiam. Pozdrawiam i zapraszam do siebie Sylwuska

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień dobry. Proszę Pani, to jest naprawdę piękna chusta. Super pomysł z kwiatuszkami. A gdyby tak dodać małe koraliki w środeczki kwiatków?
    Samych miłych chwil, Kuba.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo Wam dziękuję, ściskam i całuję!:))))

    Kuba: Koraliki też się prędzej czy później pojawią!:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń