niedziela, 29 czerwca 2014

Ostatnia kardigankowa przędza!

Do zrobienia kardiganka potrzebowałam jeszcze jednej przędzy (poza tą:) I oto ona:

Uprzędzona przeze mnie na kołowrotku nić 3 ply w technice Navajo z tzw. spadającego bata Nunoco, 202 m, 50 g, 22 WPI
 


Robię z niej rękawki i wykończenie...:)

Buziaki!

Cyber Julka

wtorek, 24 czerwca 2014

Art Snow:)

Z obu pokazywanych wcześniej nici (Oxblood i artystycznej Snow:) uprzędłam na wrzecionie tureckim nić podwójną tzw. art yarn:)))) Niebawem powstaną kolejne przędze tego typu...:))))

86,5 m uprzędzonej przeze mnie na wrzecionie tureckim nici 2 ply z czesanki Nunoco Snow wraz z niektórymi dodatkami z zestawu do mieszania włókien Nunocones Berry oraz czesanki Oxblood (łączna waga 26 gram)



Macie jakieś pomysły jak szydełkowo wykorzystać tę przędzę?:)

Ściskam Was mocno!

Cyber Dżu

niedziela, 22 czerwca 2014

Art yarn:)

Mój ostatni dorobek prządkowy to tzw. nić artystyczna:)))) Bardzo przyjemnie się ją przędło, ponieważ nie musiałam się nad niczym skupiać:) Wyjściowo była to biała czesanka z merynosa z domieszką jedwabiu. Podczas przędzenia dodawałam różne bordowo-różowe, jak ja to mówię, frużule:) W ten sposób powstała nić o zróżnicowanej fakturze, czyli taka, jaką lubię najbardziej:)
 
Czesanka Nunoco Snow oraz niektóre dodatki z zestawu do mieszania włókien Nunocones Berry


Teraz przyszła pora na łączenie obu nici w przędzę podwójną. Jestem bardzo ciekawa efektu końcowego!


Buziaki!

Cyber Julka

czwartek, 19 czerwca 2014

Strugam, szlifuję, maluję i przędę!:))))

Wykańczanie i ozdabianie wystruganego przeze mnie wrzeciona tureckiego było już samą przyjemnością, a pierwsze zakręcenie wprawiło mnie wręcz w euforię:)))) Po wyszlifowaniu drewna papierem ściernym przyszła kolej na swobodną twórczość farbami akrylowymi:) Wybrałam motyw wisienek, jeżyka, muchomorka i dmuchawca (tylko nie piszcie proszę, że to diabelski młyn z fruwającymi fotelikami;)))) Trzonek pomalowałam na czarno i wyryłam na nim nożykiem do tapet wirujące owoce dmuchawca (co by nie było wątpliwości;) Wrzeciono waży 38 gram. Nie jest ani za lekkie, ani za ciężkie. Przędzę nawija się na bieżąco na przęślik według zasady: nad dwoma i pod jednym ramieniem. W ten sposób powstaje uroczy kłębuszek, którego aż żal rozwijać:) Teraz będę przędła drugą niteczkę z innej czesanki z pewnym dodatkiem...a później połączę obie nici w dubla:) Już się nie mogę doczekać efektu końcowego!:))))

 Wystrugane przeze mnie z drewna klonowego wrzeciono tureckie o wadze 38 gram (wysokość 18 cm, szerokość 14 cm)
Przędza z 10 gram czesanki z merynosa Nunoco Oxblood


Który z rysunków najbardziej Wam się podoba?


 Zbliżenie na jeżyka:)


I na muchomorka z dmuchawcem:)


I na kłębuszek:)


 Wrzeciono tureckie składa się z trzech elementów:
 

W jednej części przęślika znajduje się owalna dziura, w którą wkłada się drugą część tworzącą przęślik (u mnie tę z wisienkami i muchomorkiem).


Teraz wystarczy od spodu wsunąć trzonek i wrzeciono tureckiej jest gotowe do pracy! Analogicznie, po zakończeniu przędzenia najpierw wyciąga się trzonek, później kolejno wyjmuje się obie części przęślika. Teraz możemy pobawić się naszym oswobodzonym kłębuszkiem;)


Zadanie wykonane!;)

Buziaki!

Cyber Dżu

wtorek, 17 czerwca 2014

Underwater Love

Kolejna przędza do mojego kardiganka, o którym wspominałam w tym poście, gotowa i już wykorzystana!:) Zrobiłam z niej plecy:) 

 Uprzędzona przeze mnie na kołowrotku nić 3 ply w technice Navajo z bata Nunoco Underwater Love, 212 m, 51 g, 22 WPI



W wolnych chwilach ozdabiam moje tureckie wrzeciono. Wkrótce skończę...:))))

Ściskam Was mocno!

Cyber Dżu

niedziela, 15 czerwca 2014

Wrzeciono tureckie własnej produkcji!:))))

Chyba zwariowałam!;)))) Już od dłuższego czasu chciałam sama wystrugać wrzeciono tureckie... Spacer z dziećmi zaowocował przypadkowym znalezieniem odpowiednich gałęzi, które leżały porzucone na stercie. Dysponowałam jedynie nożykiem do cięcia tapet i kilkoma mniejszymi, a także kupionym na tę okoliczność okrągłym pilnikiem do metalu (do zrobienia otworów). Strugałam około dziesięciu godzin. Drewno, jak się okazało - klonowe, było bardzo twarde i niezbyt podatne na obróbkę przy użyciu tego skromnego warsztatu narzędziowego. Nie mam pojęcia ile razy pukałam się w czoło i zastanawiałam czy przypadkiem nie zwariowałam?;) Aż się sama dziwię, że się udało! Wrzeciono pięknie się kręci, a ja cieszę się jak szalona!:)))) Teraz muszę je tylko wykończyć, dopracować i ozdobić:)))) Wrzeciono waży obecnie 41 gram, ale pewnie jeszcze je trochę odchudzę;) Jego wysokość to 17 cm, a szerokość - 14 cm. Na razie w stanie surowym, ale musiałam je Wam czym prędzej pokazać!:)

 Wystrugane przeze mnie z drewna klonowego wrzeciono tureckie

Podczas przędzenia na wrzecionie tureckim nić nawija się w określony sposób tworząc kłębuszek (tzw. "Oko Boga"), który można ściągnąć po zakończeniu pracy i rozłożeniu wrzeciona na części sztuk trzy:)


Macie jakieś pomysły jak je ozdobić?:)

Buziaki!

Wasza Cyber zakręcona Dżu:))))

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Nowe przędze, nowy projekt!

Oto pierwsza część uprzędzonych przeze mnie na kołowrotku potrójnych nici w technice Navajo, które powstały z myślą o konkretnym projekcie. Chcę z nich zrobić ten piękny kardiganek:)))) Szacuję, że będę potrzebowała około 700 metrów przędzy, czyli ponad dwa kilometry pojedynczej nici! To dopiero wyzwanie!:))))

 Uprzędzone przeze mnie na kołowrotku nici 3 ply w technice Navajo z batów Nunoco - od lewej: Aquae Sulis - 22 g, 88 m, 24 WPI, Muddy Waters - 21 g, 67,5 m, 21 WPI, Merino Marina - 20 g, 70 m, 27 WPI, Bayou - 20 g, 67 m, 27 WPI


A teraz zbliżenia na niteczki:))))

Aquae Sulis:


 Muddy Waters:


Merino Marina:


Bayou (najbardziej mi się podoba to zestawienie kolorystyczne! na drugim zdjęciu od góry widać również poduszeczkę na igły z haftem wykonanym pofarbowaną przeze mnie już daaaawno temu nicią, jeszcze przed powstaniem Nunoco - ta mulinka wygląda zupełnie jak Bayou!:))))):


Jeszcze dwie przędze w pasujących kolorach i powinno starczyć na cały sweterek!:))))

Buziaki!

Cyber Dżu