Jak już wiecie, wpadłam w granny square'owy obłęd i gdy tylko mam wolną chwilę, szydełkuję ile wlezie:) Zaczęłam robić pledzik dla Alanka. Wybrałam 100 % wełnę z merynosa firmy Drops - Merino Extra Fine. Szydełkuje się nią znakomicie, ma piękne kolory, po prostu istna rozkosz:)))) Tym razem wybór padł na typowe babcine kwadraty. Łączę je na bieżąco. Również w miarę na bieżąco zabezpieczam i chowam nici (nauczona małym, ale za to cennym, doświadczeniem:) Jednym z moim nowych nabytków, oprócz wełny, jest przezroczyste, plastikowe szydełko wypełnione złotym brokatem, którym szydełkuje się rewelacyjnie. Śmiga po alankowym pledziku jak po maśle:) Palec wskazujący lewej dłoni zaczął odmawiać mi posłuszeństwa od ciągłego zginania podczas szydełkowania i śmie mnie boleć. Ja Ci dam!;) Zaciskam zęby i szydełkuję dalej:)
Wełna Merino Extra Fine Drops nr 05, 11, 13, 19, 24, 30
Szydełko Drops nr 6
Docelowo planuję zrobić 91 kwadratów (po 7 w poziomie i po 13 w pionie), co razem z obramowaniem powinno dać wymiary około 83 cm x 140 cm. Pledzik będzie również zdobił nowe łóżeczko Alanka, które niebawem dostanie:) Będzie to jego pierwsze "dorosłe" łóżeczko, do tego iście samochodowe:))))
Dwa odcienie żółci to wybór Alanka, który bardzo lubi ten kolor. Zresztą mamie też się podoba:) Ożywcza czerwień pod kolor łóżeczka, niebieskości też musiały się pojawić, a szary dopełnia całości. Mam już wizję jak ma wyglądać wykończenie kocyka i już się nie mogę doczekać tego etapu pracy. Ale jeszcze długa droga przede mną. Za to jaka przyjemna:) Szkoda tylko, że wełny ubywa tak szybko:(
Z szydełkowymi pozdrowieniami!:)
Cyber Julka